cze
12
2007
Legenda Farnidu
Author: Magdalena JanczewskaFragment powieści fantasy: ‚Legenda Farnidu’
Lena czuła się tak obolała, że zaczęła pochlipywać cichutko pod nosem. Twarz miała spuchniętą od uderzenia, stopy poranione od długiego marszu w szmacianych butach, dodatkowo mięśnie nie przyzwyczajone do tak długich wędrówek odmawiały jej posłuszeństwa. W gardle czuła suche drapanie, a płacz tylko pogarszał jej stan. Ale nie była wstanie się opanować, tak bardzo ją bolało…
Nie rycz głupia!- usłyszała ten sam dziewczęcy głos.- Tylko sobie zaszkodzisz. Dodatkowo się odwadniasz.
Słowa dziewczyny nasiliły tylko łkania Leny.
Obiecuję ci, że będziesz mieć większe powody do płaczu niż kilka siniaków- ciągnęła szorstko.- Daj spokój…- głos dziewczyny nabrał cieplejszej barwy- Jesteś całkiem nie brzydka. Może wezmą cię do pracy w dworze… Wiesz jaka wtedy byłaby z ciebie szczęściara!
Nie chcę… – łkała Lena- Nie pójdę do żadnej pracy… Nie mają prawa…
O cholera, wariatka! Pomylona! Jeszcze tego brakowało! –Dziewczyna patrzyła z niesmakiem na Lenę.- Słuchaj, jeżeli dalej będziesz pleść te głupoty to dadzą cię do takiej pracy, że miesiąca nie przetrwasz… Eeee, – machnęła ręką- a co mnie to obchodzi.- Wzruszyła obojętnie ramionami i nie odezwała się więcej ani słowem. (więcej…)